poniedziałek, 1 czerwca 2009

POEZJA --> Wyimaginowany

Wyimaginowany


Ty!
Wyglądasz nieziemsko, wiesz?
Twoja jasna skóra,
zabawnie roztrzepane włosy.
Silne, męskie dłonie,
uśmiech, za który oddam wszystko,
spojrzenie głębokie jak ocean,
ramiona, w których kiedyś się skryję.
Kiedy?
Wtedy, gdy nie będziesz już tylko lalką,
leżącą pod moim łóżkiem.

Iza

POEZJA --> wiersze różne

1.

Dzwoni dzwon, nadszedł czas,
dzwoni dzwon, pali się las.
Padam ciężko na posiniaczone kolana,
z rąk wypadają mi krwawe igły...
Tobie też przebiją serce,
kiedy nadejdzie miłosna tortura.

Dzwoni dzwon, ciemność jest w nas,
Dzwoni dzwon, dudniący bas.
Łzy spadają tak wolno,
a przecież basen jest już pełny...
żyletek wbijających się w duszę.


2.

Brniemy poprzez trzęsawisko,
tylko po to, by być blisko.
Smutku, przerażenia....błagam,
mam tyle marzeń do spełnienia.

"Chyba żartujesz?" mruknął pod nosem,
zadrżałam, przed jego głosem.
Spojrzałam w otchłań między świadomościami,
bez serca, ta pustka, cudna...mój kochany.

Nie obiecuj! Bo zapragniesz,
nie pożądaj, bo stracisz.
Myśli wciąż krążą wokół tej ściany,
uważaj, jesteś niechciany.


3.


Promienie gotują twój rozum,
czy czujesz ten szum?
Z drabiny spadłeś wyrozumiałości,
dawaj, pozaprzeczaj swojej męskości.

Chybiłeś, a twoje czyny bledną,
gdy trafisz, twoje dni przejdą.
Mroki przeszłości dają mi przewagę,
co dzień modlę się o twoją uwagę.

Płaczę w nocy, sypiąc proch garście,
złotego, gdyby nie twoje najście.
Jeszcze trochę, daj mi godzinę,
Spójrz jak lśnię.

POEZJA --> Dusz poczekalnia

Dusz poczekalnia

Dusza,
jak rzeźba z papieru.
Tak trudno ją ukształtować,
jakże łatwo zniszczyć,
zgnieść, zdeptać,
przedziurawić…
I siedzą tak
dusze zdeptane,
zgniecione i dziurawe,
na krzesłach z myśli stworzonych.
Siedzą i czekają
na lekarza,
który rozprostuje
i sklei je wszystkie.
Czy doczekają się?
Tak,
dopiero wtedy, gdy sami się wyleczycie,
Ludzie.