sobota, 1 listopada 2008

Święto zmarłych w różnych religiach i krajach.

LISTOPAD – UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH I DZIEŃ ZADUSZNY


1 listopada, w Uroczystość Wszystkich Świętych, oddajemy cześć tym wszystkim, którzy cieszą się już chwałą nieba, a wiec świętym, o których mówi Biblia (św. Piotr, św. Paweł), świętym uznanym przez Kościół (na przykład św. Maksymilian Kolbe, św. Faustyna Kowalska) oraz tym wszystkim świętym, których nie znamy (może to być nawet nasza babcia lub dziadek). Podczas Mszy Świętej w tym dniu kapłani używają szat liturgicznych w kolorze białym. Popołudniowe nabożeństwo na cmentarzu złączone jest już z tym, co robimy
2 listopada, z modlitwą za naszych zmarłych
i dlatego używa się szat fioletowych.
Tradycja obchodów Wszystkich Świętych sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Gdy oddawano cześć męczennikom, w III wieku, rozpowszechnił się zwyczaj przenoszenia relikwii świętych z miasta do miasta. W ten sposób chciano podkreślić, że święci są "własnością" całego Kościoła. Odwiedzanie grobów jest zwyczajem znanym niemal wszystkim ludom, przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Chrześcijanie podjęli te tradycje i nadali im własny sens.

2 Listopada, we Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (Dzień Zaduszny), wspominamy wszystkich zmarłych z naszych rodzin i tych, o których być może ludzie zupełnie zapomnieli. Jest to dzień, kiedy modlimy się o wieczne zbawienie dla tych, którzy wciąż jeszcze czekają na radość spotkania z Bogiem, a więc za dusze ludzi w czyśćcu, wierzymy, bowiem, że ta modlitwa pomoże im szybciej cieszyć się szczęściem przebywania z Bogiem. Tego dnia podczas liturgii używa się szat w kolorze fioletowym.

Święto to zapoczątkował św. Odilon (zm. 1048) - czwarty z kolei opat benedyktyńskiego klasztoru w Cluny we Francji, który w 998 roku polecił, by we wszystkich klasztorach tej reguły Dniem Zadusznym był 1 listopada. Stąd wywodzi się tradycja obchodzenia w Kościele katolickim Święta Zmarłych.
Z czasem władze kościelne przeniosły je na dzień 2 listopada.

CMENTARZ POWĄZKOWSKI W WARSZAWIE

Nie ma przewodnika po Warszawie, który choćby słówkiem nie wspomniałby o Cmentarzu Powązkowskim. Ta ponad 200-letnia nekropolia jest miejscem spoczynku wielu znakomitych Polaków, lecz także licznego grona zwykłych obywateli Warszawy. Z czasem Powązki nabrały charakteru cmentarza elitarnego, przeznaczonego głównie dla bogatych mieszkańców nadwiślańskiego grodu. Widać to między innymi w przepysznej architekturze cmentarnej, która nadal wzbudza podziw zwiedzających cmentarz.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH W MEKSYKU

31 października do domu lub na patio wnosi się tzw. ofiarę, przeznaczoną dla dusz zmarłych. Rodziny spotykają się na wspólnej kolacji. Na ścianie pokoju zawieszane są obrazki świętych, a pod nimi ustawiany stół przykryty obrusem, na którym umieszcza się lichtarze ze świecami, figurki świętych i aniołków, wazony z kwiatami oraz naczynia z potrawami, a na kwietnym łuku zawiesza owoce i słodycze. Jest to pokarm dla dusz, które po przebyciu długiej drogi z zaświatów będą bardzo głodne. Według wierzeń są niewidzialne i żywią się tym, czego nie widać - woniami i fluidami czekających na nie potraw.

Zgodnie z wierzeniami, na ziemie najpierw przybywają dusze zmarłych dzieci, zwane aniołkami. Na stole Meksykanie stawiają więc to, co lubią dzieci: słodkie napoje, na przykład czekoladę czy przypominające nasz budyń atole, ugotowane kolby kukurydzy i tak dalej. Aniołki odchodzą z domów następnego dnia, zwykle w południe, co również oznajmiają kościelne dzwony. Zbliża się czas przybycia dusz dorosłych, należy wiec zmienić ofiarę, ustawiając na stole przysmaki dorosłych. Pozostają owoce, czaszki z cukru i inne słodycze oraz napoje gazowane, bo w nich także gustują dorośli. Dostawia się natomiast popularnego w całym Meksyku indyka lub kurczaka w mole - pikantnym sosie czekoladowym, a także tortillas i tamales, wypełnione ostro przyprawionymi farszami, czy specjalnie przygotowaną wieprzowinę. Nie może również zabraknąć papierosów i napojów alkoholowych oraz wódek (tequila i mezcal). Na koniec zapala się kadzidło i każdemu ze zmarłych jedną dużą święcę. Gdy rodzina pragnie w szczególny sposób uczcić pamięć jakiejś osoby, wtedy - podobnie jak w wypadku dzieci - stawia jej fotografie, a w pobliżu ołtarzyka zawiesza rzeczy należące do zmarłego.

1 listopada po południu rodziny udają się na cmentarze, aby ozdobić groby kwiatami i charakterystycznymi wieńcami z liści palm. Dbałość o grób to honor żyjącej rodziny. W dzień zaduszny przynosi się pokarmy, przy grobach znajdują się zabawki, ubranka, buty zmarłych. Pobyt na cmentarzu to nie tylko wspominanie tych, co odeszli, to również długie rozmowy z krewnymi i znajomymi oraz okazja do ponownego kontaktu ze zmarłymi, polegającego na prowadzeniu rozmów z nimi czy śpiewaniu ich ulubionych piosenek. Wieczorem wszyscy ponownie przybywają na cmentarz i zapałają świece. Zbliża się czas odejścia dusz zmarłych - blask migoczących świec i zniczy oświetla im drogę powrotną. W nocy cmentarz powoli pustoszeje.
Prawie 90% mieszkańców Meksyku jest wyznania rzymskokatolickiego. Dominacja tej religii jest bardzo znacząca, zważywszy trudną historię Kościoła katolickiego w Meksyku, szczególnie w dwóch ostatnich stuleciach. Kościół katolicki był obecny w Meksyku od samego początku hiszpańskiej konkwisty.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH W JAPONII

13 sierpnia, rozpoczyna się w Japonii święto bon obchodzone ku czci duchów zmarłych, które przybywają do swoich rodzin, witane latarniami zapalanymi u progów domów.

Na domowych ołtarzykach buddyjskich czekają na zmarłych ofiary. Duchy przebywają z rodzinami do 15 sierpnia, po czym są odprowadzane za pomocą "ogni pożegnalnych" - okuribi. W niektórych rejonach Japonii okuribi przyjmują formę łódeczek z ofiarami i latarenkami, puszczanymi nocą na rzekę - efekt jest podobny do polskiego puszczania wianków. Dla uczczenia zmarłych na dziedzińcach świątyń, czasem także na ulicach miast, odbywają się rytualne tańce zwane bon-odori. Na okres święta bon Japończycy biorą zazwyczaj urlopy i wyjeżdżają do swoich rodzinnych stron, by odwiedzić groby przodków, co powoduje wprost niewyobrażalne korki na autostradach.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH U LUTERANÓW

U luteranów nie ma kultu zmarłych, lecz kultywowana jest stała pamięć i troska o groby zmarłych. Przy wielu luterańskich nekropoliach znajduje się dom, w którym mieszka gospodarz opiekujący się cmentarzem.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH U KALWINÓW

Kalwini polscy dostosowali pamięć o zmarłych do polskiej tradycji, gromadząc się w Dzień Zaduszny w cmentarnej kaplicy na okolicznościowym nabożeństwie.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH U ŻYDÓW

Żydzi wspominają zmarłych w rocznice śmierci, kiedy zapalają specjalna świece jorcajtowa i odmawiają modlitwę: "Boże pełen miłosierdzia" lub tradycyjny kadisz. W rocznice śmierci słynnych rabinów i cadyków umieszcza się na ich grobach karteczki z prośbami o wstawiennictwo.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH NA SŁOWACJI

Na Słowacji w zaduszkowa noc zostawiano na stole chleb lub inne potrawy.
Ludzie chcieli w ten sposób uczcić zmarłych, którzy mieli w tym czasie przychodzić do domu. Nasi przodkowie dekorowali grób matami i zapalali świeczki.
Kto nie mógł iść na cmentarz, zapałał w domu dla każdego zmarłego z rodziny po jednej świeczce.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH W WIELKIEJ BRYTANII

Brytyjczycy wrzucają do ogniska kamienie, warzywa, orzechy, by odgonić złe duchy.
Ludzie robili też zagłębienia w rzepie i dyni i wstawiali świece, by odgonić złe duchy z domu.